alt
Schowek 0
Twój schowek jest pusty
Koszyk 0
Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Przypadki lecznicy » Bydło » Zatrzymanie łożyska u krowy

Zatrzymanie łożyska u krowy

Data dodania: 27-06-2021 Wyświetleń: 718


alt     

     Dziś niedziela, ale na niektóre zabiegi powinna być i chyba jest dyspensa. Nie jest to pilny, ani nagły przypadek, ale dość terminowy i dla każdej samicy istotny jeśli chodzi o jej płodność, zdrowie, a często także życie. Świadomość tego wśród właścicieli, mimo nieograniczonego i powszechnego dostępu do informacji jest różna, a czasami minimalna, co mnie dziwi.
     Jeśli chodzi o dzisiejszy przypadek do mamy do czynienia z chorą krową. U samic tego gatunku łożysko odchodzi - odkleja się samoczynnie do ośmiu, czasem do dwunastu godzin po ocieleniu, czyli urodzeniu cielaka. Jeśli tak się nie stanie to w 99% przypadków mamy do czynienia ze stanem patologicznym. a mianowicie z zatrzymaniem łożyska. Bez pomocy lekarza weterynarii się nie obejdzie. Łożysko należy odkleić po 24 godzinach od zakończonego porodu. Wcześniej nie jest to wskazane z powodu nie przygotowanie do takiego zabiegu samicy i jej narządów rodnych. Wcześniejsze odklejanie łożyska spowodowało by obfitsze krwawienie a stan macicy i łożyska uniemożliwił by jeszcze dokładne jego odklejenie. Straty nie były by współmierne do efektu. Zbyt długie czekanie jak to sugerowali kiedyś lekarze weterynarii, czyli trzy doby. a ta świadomość wśród właścicieli bydła jest dość mocno zakorzeniona, może powodować stan zapalny macicy, a jego konsekwencji niepłodność.
   Dzisiejszy przypadek to zatrzymanie łożyska po porodzie który zakończył się w piątek o godz. 23. Więc doba mija w sobotę o 23. Właściciele i krowa poszli już spać, więc umówiliśmy się na niedzielę w porannych godzinach. Jest czerwiec więc dość ciepło. Godziny przedpołudniowe, są jak najbardziej wskazane ze względu na to, iż jest to czasem dość ciężka praca fizyczna, oraz zabezpieczenia które lekarz musi stosować czyli gumowy lub foliowy fartuch, foliowe rękawice z ochraniaczem ramienia, przyłbica, a z powodu pandemii maseczka. Wszystko to utrudnia pracę w czerwcowej spiekocie.
     Z właścicielami umówiłem się na telefon z samego rana, gdyby łożysko do tego czasu nie odeszło. Z reguły jeśli nie odejdzie do 12 godzin, to wymaga interwencji. Około 1% przypadków odkleja się po dobie, ale są to przypadki incydentalne kiedy łożysko jest przyklejone na jednej lub kilku brodawkach macicznych. Tych brodawek jest u krowy średnio od 80 do 140, wielkości od pestki wiśni, a czasem mniejsze, do pięści dorosłego mężczyzny. W większości tych przypadków po prostu następuje oderwanie części łożyska pod jego ciężarem. lub pod wpływam nadepnięcia na koniec łożyska który sięga do podłoża przez samą samicę. Wtedy mniejsza część łożyska pozostaje w macicy. W tym przypadku gdy usłyszałem od właścicielki że na zewnątrz krowy znajduje się już około dwóch metrów łożyska sądziłem że może nie być potrzebna moja pomoc. Ale jeśli chodzi o pomoc lekarza weterynarii nawet w tych przypadkach kiedy łożysko odklei się po ośmiu godzinach, zawsze wtedy wskazana jest wizyta, zbadanie samicy i stwierdzenie czy nie pozostało w macicy części łożyska, ewentualne jego usunięcie i konieczne zawsze w takich sytuacjach podanie antybiotyku do obu rogów macicy.
     Jednak te dwa metry jak podała właścicielka, po stwierdzeniu osobiście na miejscu to nie były dwa metry. Praktycznie wszystkie brodawki były do odklejenia. Mimo to dało się to zrobić dość sprawnie i usunąć łożysko w tym przypadku w 100%, co nie zawsze się zdarza. Po usunięciu łożyska podałem do macicy antybiotyk. Potem udzieliłem porady na temat kontroli stanu macicy przez właściciela przez codzienną kontrolę wypływu z pochwy do trzech tygodni po porodzie. Właściciel zapytał o cechy jakie powinien przekazać buchaj na jałówkę rasy polskiej czerwono - białej która się urodziła. Zauważył że ma bardzo długie kończyny. Buhaj ten przekazuje na swoje potomstwo cechy mleczne. zwiększa produkcję mleka i zwiększa procent oraz ilość białka w mleku.
     Po wypisaniu Książki Leczenia Zwierząt pojechałem do lecznicy i do domu.



alt
Komentarze (0)

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Bydło
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu